Ocena schematu 9 miesięcy
Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc, bo nie wiem , co dalej. Synek kończy jutro 9 miesiecy - od urodzenia karmiony jest wyłącznie piersią (problemy skórne, z brzuszkiem). Powoli rozszerzam dietę, mamy opóźnienie z powodu pobytu w szpitalu (zap. płuc). Problem jednak tkwi w tym, że wszelkie produkty poza papką powodują u niego naciąganie i wymioty. Próbowałam rozgniatać wrzywa widelcem i mieszać z zupką, ale od razu go naciąga, dławi się i wymiotuje. Produktów do rączki nie daję, bo nie wyobrażam sobie by wsadził do buzi całego banana, brokuła, marchewkę, skoro dławi się maleńką drobinką. Wiem, że powinnam mu już zacząć dawać drugą porcję warzyw i mięsko, ale jak to zrobić skoro nie zje nic co nie jest papką. Ostanie pytanie dotyczy ilości mleka - czy sama pierś mu wystarczy?
Schemat:
7-8 pierś
9-10 kaszka jaglana holle na wodzie z owocami - ok.150ml
11 pierś
13-14 zupka z niecałą łyżeczką kaszy manny + co drugi dzien pół żółtka (ok.130-140ml) 15pierś
17 pierś
19 kaszka minima na wodzie z owocami - ok. 150-160 ml
20 pierś
22-23 pierś
1-2 pierś
5 pierś
Czasami w nocy jest mniej lub więcej o jedno karmienie z góry dziękuję za odpowiedź Agnieszka T.
Po przeanalizowaniu przedstawionego przez Panią schematu stwierdziłam, że jest on prawidłowy, więc należą się Pani duże gratulacje.
Jednakże można wprowadzić pewne modyfikacje do diety Pani synka. Zamiast jednej z dwóch porcji kaszki można wprowadzić soki (najlepsze są te przecierowe i te domowej roboty) lub przeciery owocowe. Taka owocowa porcja nie może być jednak większa niż 150g. Ze względu na alergiczne problemy Pani syna należy obserwować reakcję dziecka na podawane owoce. W razie wystąpienia reakcji alergicznych (np. wysypka) należy taki owoc odstawić na kilka dni i sprawdzić czy objawy ustąpiły.
W przypadku kłopotów z przyjmowaniem pokarmów stałych to na pewno warto udać się do gastroenterologa, w celu wykluczenia jakichkolwiek zmian chorobowych lub czynnościowych przewodu pokarmowego, które mogą dawać takie objawy. Jeśli badania nic nie wykażą, to nie należy zmuszać dziecka do stałych pokarmów. Schemat żywienia jest jak drogowskaz - wskazuje właściwą drogę, jednak każde dziecko jest inne i należy podchodzić do jego rozwoju indywidualnie. Może akurat Pani synek potrzebuje więcej czasu na przejście na pokarmy stałe. Podobnie jak z nauką chodzenia jedne dzieci zaczynają chodzić szybciej, a inne potrzebują znacznie więcej czasu.
Zupki pełne warzyw można dziecku miksować (z takim posiłkiem również zostanie dostarczona odpowiednia podaż energii i składników odżywczych, dzieje się tak bez względu na formę posiłku). Można także spróbować podawać dziecku zmiksowaną zupkę, ale bardziej gęstą (np. nieco więcej warzyw). Gotowane mięso również można zmiksować w zupce jeśli dziecko nie przyjmuje go w innej formie. Niestety nic innego nie jestem w stanie zaproponować w takim przypadku. Lepiej żeby dziecko jadło to co powinno i prawidłowo się rozwijało, niż miało by dodatkowo np. wymiotować i tracić w ten sposób energię i narażać się na odwodnienie. Nie należy się jednak poddawać i co jakiś czas podawać dziecku coś o innej, bardziej stałej konsystencji lub w większych kawałkach (np. jabłko starte na tarce o grubszych oczkach), a nóż mu zasmakuje i chętnie będzie już spożywał pokarmy w takiej postaci. Co do kaszek to nie musi Pani podawać wyłącznie kaszek bezglutenowych (o ile dziecko nie ma potwierdzonej alergii na gluten lub celiakii, jednak ze schematu podanego przez Panią wnioskuję że żadna z powyższych chorób nie została zdiagnozowana u Pani synka). Według schematu żywienia niemowląt, dla dziecka w wieku 9 miesięcy można podawać kaszki lub kleiki zarówno glutenowe jak i bezglutenowe. Duże zmiany czekają jednak Panią w 10 miesiącu, ponieważ oprócz karmienia syna piersią (również na żądanie), kaszek i przecierów owocowych, pojawia się dwu daniowy obiad w postaci zupki jarzynowej z kaszką glutenową, na drugie danie natomiast dziecku należy podawać gotowaną jarzynkę z mięskiem i ½ żółtka co drugi dzień.
Jeśli chodzi o ilość mleka, to na pewno jest ona wystarczająca, jeśli dziecko samo reguluje jego podaż i jest karmione na własne żądanie. Karmienie piersią na żądanie zapewnia zaspokojenie potrzeb żywieniowych (i nie tylko) dziecka i jest zalecane przez naukowców, co najmniej do ukończenia 1 roku życia ze wskazaniem na dalszą kontynuację.
Jednak według mnie punktem wyjścia powinna być wizyta u specjalisty, o ile jeszcze Pani nie była. Jeśli wszystko będzie w porządku to Pani życzę wytrwałości w uczeniu synka spożywania pokarmów stałych, a synkowi dużo chęci do tego.
mgr Magdalena Gronau
Dietetyk
Przeczytaj także: W 9 miesiącu karmię syna piersią. Czy powinnam codziennie dawać obiad ?