Pomidor, ach pomidor
Pomidor przywędrował do nas z Ameryki Południowej lub Środkowej, prawdopodobnie z Peru lub Meksyku. W Europie początkowo był traktowany jako roślina ozdobna, ponieważ botanicy zakwalifikowali go do tej samej rodziny co mandragorę czy pokrzyk wilczą jagodę - rośliny kojarzone z czarownicami. Uważany był za trującą roślinę, a Portugalczycy sporządzający z niego sosy – co najmniej dziwni.
Co warto wiedzieć
• Pomidory należą do niskokalorycznych produktów – 100 g zawiera jedynie 15 kcal. Opłaca się więc jeść go jako dodatek do kanapek czy też podstawa dania (np. jako sos do makaronu ) – świetnie wypełni żołądek nie obciążając puli kalorycznej.
• Jeśli chodzi o bogactwa mineralne, to pomidory zawierają ich pełną gamę, zarówno tych częściej spotykanych w produktach jak i śladowych. Dzięki dużemu udziałowi pierwiastków zasadotwórczych (potas, wapń, sód i magnez) przeciwdziała niebezpiecznemu zakwaszaniu organizmu. Warto powiedzieć jeszcze parę słów o potasie, którego skarbnicą jest zwłaszcza sok pomidorowy i inne przetwory takie jak przecier czy koncentrat. Ten pierwiastek będzie nie tylko zapobiegał ale i wspomagał leczenie nadciśnienia tętniczego, jak również dbał o prawidłową kondycję układu krwionośnego.
• Pomidor, zwłaszcza surowy, to także przeciwutleniacze: witamina C i beta-karoten, walczące z wolnymi rodnikami. Witamina C jest również potrzebna do gojenia się ran, syntezy kolagenu i nadawania elastyczności skóry, a prowitamina A – prawidłowego widzenia i regeneracji naskórka. Dzięki solom bromu, warzywo to ma działanie uspokajające i kojąco.
• Likopen, odpowiadający za piękny kolor pomidorów, to związek do zadań specjalnych. Należy do przeciwutleniaczy o wyjątkowo silnym działaniu, a jego pozytywny wpływ odczuwa zwłaszcza układ sercowo – naczyniowy. Co ważne, niebagatelnie zmniejsza również ryzyko nowotworu prostaty. Związek ten nie ulega rozkładowi pod wpływem wysokiej temperatury (jak dzieje się zwykle w przypadku witamin), a wręcz wchłania się w takich warunkach nawet 3 – krotnie lepiej. Dlatego najlepszym jego źródłem będą np. sosy – „skoncentrowane „ pomidory.
• Wszystkie wymienione powyżej oraz inne właściwości wpływają na zalecanie ich osobom cierpiącym m.in. na cukrzycę, choroby nerek i serca, czy zaparcia.
Pomidory podawajmy dzieciom w każdej postaci – surowe będą zastrzykiem witaminy C, natomiast te przetworzone na pulpę – likopenu. Pamiętajmy, że prócz standardowej sałatki z cebulką lub zupy pomidorowej mamy wiele innych możliwości! Jeśli chodzi o najmłodszych, to dodatek pomidorów pojawia się w słoiczkach przeznaczonych już dla 7-miesięcznych dzieci, jednak w większych ilościach nie powinien być podawany wcześniej niż w 10 miesiącu (bywa uczulający!). W zależności od delikatności żołądka naszej pociechy, obieranie ze skórki należy przeprowadzać i w 4 roku życia, a bywa, że i później. Malutki, przylepiony do ściany żołądka strzępek może być przyczyną całonocnych sensacji żołądkowych nawet u dorosłej osoby, więc ostrożnie. Najmłodszym nie podawajmy także pestek. Uwaga również na ketchupy – mają co prawda sporo likopenu, ale i zbędny cukier oraz konserwanty. Lepiej posłużyć się domowym sosem pomidorowym np. z dodatkiem bazylii.
Pomysł na...
...śniadanie
Guacamole – meksykańska pasta
Zaopatrujemy się w dojrzałe awokado, średniego pomidora, łyżkę soku z cytryny oraz w zależności od wieku i upodobań dziecka – cebulę lub przyprawy (pasuje czosnek, ale również może to być np. koperek). Awokado obieramy i usuwamy pestkę, miąższ gnieciemy widelcem. Pomidor należy sparzyć i pozbawić skórki. Po pokrojeniu w drobną kostkę mieszamy wraz z sokiem z cytryny i ewentualnymi dodatkami. Podajemy na pieczywie.
Co mamy? Nietypowe egzotyczne smaki dla naszego maluszka oraz mnóstwo zdrowych, jednonienasyconych tłuszczy! Awokado można spokojnie podawać po pierwszych urodzinach (niektórzy deklarują, że już po 10 miesiącu).
....obiad
Sos warzywny a’la leczo
Składniki będą w znacznej mierze zależeć od tego, co dziecko dotychczas już jadało oraz stanu lodówki. Podstawą będą pomidory, marchew, papryka, cebula, wszystko „na oko”. Mile widziany kabaczek lub cukinia, pieczarki, pietruszka i seler. Smak budujemy cebulką, czosnkiem, pieprzem i solą oraz słodką papryczką. Potrzebna nam również oliwa z oliwek lub olej rzepakowy do lekkiego podsmażenia warzyw. Wszystkie warzywa musimy odpowiednio przygotować – umyć, obrać i pokroić. Te najbardziej twarde jak np. marchew warto zetrzeć na tarce, szybciej się uduszą. Na gorący tłuszcz wrzucić wpierw cebulę, a potem najtwardsze warzywa i po kolei te najbardziej delikatne. Dusimy do miękkości (ok. 15 minut). Jemy z ziemniakami, ryżem lub kaszą. Aby podać dziecku również białko, można np. dodać mięsa z kurczaka, ale ja polecam zrobienie dania wegetariańskiego i dodania ciecierzycy. Można ją zakupić w puszce (wersja szybsza, ale mniej polecana i tylko dla starszych dzieci, pamiętajmy o starannym wypłukaniu jej z zalewy) lub zaopatrzyć się w surowe ziarno. Należy je uprzednio namoczyć, np. przez noc i gotować w osobnym garnku przez 60 – 90 minut. Pamiętajmy, że warzywa strączkowe gotujemy w świeżej wodzie (nie tej z moczenia), początkowo bez przykrycia.
Co proponuję? Bogactwo różnorodnych witamin (w urozmaiceniu siła!), szybkie i kompletne danie „jednogarnkowe”, jeśli dodasz ciecierzycę (od 1 roku życia, niektórzy uważają że nawet wcześniej tzn. od 10 miesiąca) – to również zdrowe białko roślinne.
....kolację
Faszerowane pomidory
Potrzebujemy: pomidorów (sporych, jędrnych i zdrowych – bez potrzeby wykrajania części), białego sera półtłustego, dowolnych ziół, najlepiej świeżych (np. bazylia lub koperek). Myjemy dokładnie pomidory, odcinamy ich wierzch „czapeczkę”, a ze środka wydrążamy miąższ. Łączymy go z serem oraz ziołami i wkładamy do pomidora. Wstawiamy do piekarnika na wysmarowanej masłem tacce lub w folii aluminiowej na ok. 15 minut. Pod koniec pieczenia przykrywamy „czapeczką”. Świetna kolacja z bagietką.
Co podajemy dziecku? Lekko strawne białko w postaci sera i fajne urozmaicenie kolacji.
mgr Urszula Bieniek
Dietetyk
Przeczytaj także:
Ziemniaki