Jak żywić dwulatka?
Jak żywić dwulatka, który nie chce nic jeść oprócz jogurtów bez owoców, serka homogenizowanego i sucharów?
Rodzice powinni pamiętać o szczególnie ważnej regule, mianowicie: to oni decydują co podają swojemu dziecku, kiedy i w jakiej formie. Dziecko natomiast dokonuje wyboru czy będzie jadło i w jakiej ilości.
To Pani więc powinna decydować jak będą wyglądały posiłki Pani dziecka. Odradzam więc podawanie posiłków w oparciu o wybrane przez dziecko produkty, a więc: jogurt, sucharki
i serek homogenizowany. W ten sposób utrwala tylko Pani nieprawidłowe nawyki żywieniowe dziecka. Nie poznaje ono innych produktów i potraw, przez co nie ma możliwości poznania ich smaku.
Od czego zacząć…
• Pani planuje menu na kolejne kilka dni i robi zakupy, wybierając produkty oparte na piramidzie zdrowego żywienia.
• To Pani ustala co w danym dniu poda dziecku do zjedzenia.
• Pani decyduje o porach poszczególnych posiłków (pamiętając jednak, żeby przerwy między kolejnymi posiłkami nie były dłuższe niż 3-4 godziny)
• Dziecko natomiast może wybrać co chce zjeść z oferowanych przez Panią produktów i w jakiej ilości.
Dzieci różnie reagują na nowe produkty. Zdarza się, że zanim zaakceptują nowy produkt mija trochę czasu. Czasem potrzeba nawet kilkanaście prób. Dobrze jest podawać w czasie posiłku nowy produkt z potrawą, którą dziecko już zna i lubi. W ciągu dnia lepiej nie wprowadzać więcej niż jednej nowej potrawy czy produktu.
Należy zaakceptować fakt, że dziecko może nie lubić określonego produktu, np. szpinaku. Dopóki jednak spożywa inne produkty z danej grupy nie ma powodu do niepokoju. Trzeba jednak pamiętać, że nie ma jednego produktu, który zawierałby wszystkie składniki w odpowiednich ilościach i proporcjach. Tak ważne jest więc dbanie o urozmaiconą dietę opartą o wszystkie grupy spośród grup piramidy zdrowego żywienia.
Tym samym warto dbać o estetykę podawanych potraw. Niech będę one kolorowe, ciekawie przygotowane, w formie ludzików, grzybków itd. Takie potrawy zachęcą na pewno niejednego malucha.
Nigdy natomiast nie powinno się zmuszać dzieci do jedzenia, wzmaga to jedynie niechęć do proponowanego posiłku. Poza tym w dłuższej perspektywie spowoduje, że jedzenie będzie kojarzyło się dziecku z czymś nieprzyjemnym, spowoduje zniechęcenie i unikanie jedzenia. Należy ustalić stałe pory posiłków. Jeżeli dziecko zje należy je pochwalić, gdy będzie grymasić, należy odstawić talerz i odczekać do pory kolejnego posiłku. Im więcej rodzic prosi, namawia, biega za swoją pociechą, tym gorsze są skutki.
Najlepszą metodą nauczenia dziecka jedzenia różnorodnych potraw jest podawanie ich w domu wszystkim członkom rodziny. Proszę więc nie przygotowywać specjalnych posiłków dla dziecka, nawet wtedy gdy nie zje ono tego co reszta rodziny. W przypadku niejadków bardzo ważna jest cierpliwość i konsekwencja. Zmiany nawyków żywieniowych wymagają bowiem czasu.
mgr Agnieszka Daria Kula
Dietetyk
Przeczytaj także: Wybredny dwulatek