Napoje energetyzujące nie dodają dzieciom skrzydeł
Napoje energetyzujące są obecnie bardzo popularną używką. W ciągu ostatnich dwudziestu lat zaobserwowano 300-krotny wzrost spożycia tych napojów. Niestety po energetyki sięgają coraz młodsi, nawet dzieci w szkołach podstawowych. Mimo, że producenci zalecają ich spożycie od 16-go roku życia, to znajdują się one legalnie w obrocie i są dostępne dla wszystkich.
Napoje energetyzujące są przeznaczone głównie dla osób, które muszą pozostać przez dłuższy czas w stanie pełnej gotowości fizycznej i psychicznej. Przez co istnieje u nich potrzeba zniwelowania uczucia zmęczenia lub senności oraz zwiększenia koncentracji i wydolności organizmu. Zdrowe, dorosłe osoby mogą sięgać po napoje energetyzujące od czasu do czasu. Szczególnie w okolicznościach, w których potrzebują zmniejszyć uczucie zmęczenia, a nie mają możliwości odpoczynku i regeneracji sił w naturalny sposób (np. długa podróż samochodem).
W praktyce napoje energetyzujące reklamowane są przez wykorzystanie wizerunku znanych sportowców, osób aktywnych i sprawnych. Producenci energetyków sponsorują popularne dyscypliny sportu, ekstremalne zawody, happeningi, koncerty. Intensywne działania marketingowe powodują wzrost popularności tych napojów wśród dzieci i młodzieży.
Głównym zagrożeniem zdrowotnym dla najmłodszych jest zawarta w napojach energetyzujących kofeina. Substancja ta działa silniej na organizm dziecka niż na organizm osoby dorosłej. Dla ucznia szkoły podstawowej wypicie jednej puszki napoju energetyzującego jest równoznaczne z wypiciem sześciu kaw. Objawy nadmiernego spożycia kofeiny przez dzieci są takie same jak w przypadku dorosłych. Pojawiają się bóle brzucha, bóle głowy, mdłości, zawroty głowy, bezsenność, nerwowość i pobudzenie, drżenie rąk, kołatanie serca, nadciśnienie tętnicze, agresja, drgawki, odwodnienie. Według kanadyjskich naukowców dzienna zalecana dawka kofeiny dla dzieci w wieku 4-6 lat to nie więcej niż 45 mg, 7-9 lat – 62 mg dziennie, a dla 10-12-latków maksymalnie 85 mg dziennie. Napoje energetyzujące zawierają średnio ok. 80 mg kofeiny w jednej puszce (250 ml). Warto jednak zwrócić uwagę na podaż kofeiny z innymi napojami takimi jak herbata czy uwielbiana przez dzieci coca-cola. Zbyt duża ilość kofeiny spożyta zwłaszcza w drugiej połowie dnia, może negatywnie wpłynąć na sen. Obniżenie czasu snu i pogorszenie jego jakości u młodych osób wiąże się z przemęczeniem i osłabieniem organizmu. Może pojawiać się również zaburzenie nastroju, zaostrzenie astmy oskrzelowej i pogorszenie funkcjonowania w szkole, co negatywnie wpłynie na wyniki w nauce.
Napoje energetyzujące nasycone są dwutlenkiem węgla i zawierają dużo węglowodanów prostych. Spożycie ich wiąże się z ryzykiem uszkodzenia szkliwa nazębnego. Słodkie napoje gazowane zwiększają kwasowość w jamie ustnej, co sprzyja demineralizacji szkliwa nazębnego, a zawarta w nich sacharoza jest doskonałą pożywką dla bakterii wywołujących próchnicę.
Kolejnym negatywnym skutkiem, związanym z przyjmowaniem dużej dawki kalorii pod postacią prostych węglowodanów jest ryzyko powstania insulinooporności, co w konsekwencji prowadzi do otyłości i cukrzycy.
Najczęstszym powodem sięgania po napoje energetyzujące przez dzieci i młodzież to ich smak. Może to świadczyć o tym, że energy drinki traktowane są przez ta grupę jako napoje chłodzące, które dodatkowo wywierają korzystny wpływ na organizm. Również chęć poprawy osiągnięć sportowych
i naukowych jest przyczyną sięgania po napoje energetyzujące. Dzieci i młodzież korzystają z nich również w celu poprawy nastroju, jak również ze względu na ich dużą popularność. Wiedzę na temat tych produktów czerpią głównie z reklamy, w mniejszym stopniu od kolegów i z internetu.
Napoje energetyzujące absolutnie nie są niewskazane do spożycia przez dzieci. Na opakowaniach tych produktów powinny znajdować się wyraziste ostrzeżenia. Bardzo potrzebne są kampanie uświadamiające rodziców jak i dzieci, że napoje energetyzujące nie są oranżadą, którą mogą pić najmłodsi. Również dyrektorzy szkół powinni mieć wpływ na asortyment sklepików, tak aby dzieci nie miały możliwości kupowania tych napojów w trakcie zajęć.
mgr inż. Paulina Tortyna
Dietetyk
Przeczytaj także: Co to jest GDA?