Dziecko nie lubi pieczywa. Jak sobie z tym radzić?
Chleb jest nieodłącznym składnikiem diety każdego z Nas. Jest doskonałym źródłem niezbędnych dla prawidłowego rozwoju, witamin, składników mineralnych oraz błonnika. Bardzo często w naszej codziennej diecie, stanowi główne źródło spożywanych węglowodanów.
Natomiast okazuje się, że nie każdy maluch jest miłośnikiem pieczywa. Dzieci z reguły chętnie odrzucają ciemne pieczywo, z dodatkiem np. nasion, na rzecz białego chleba czy bułek, które są doskonałym źródłem łatwoprzyswajalnych węglowodanów prostych, ale za to często ubogich w niezbędny do prawidłowej pracy jelit, błonnik pokarmowy. W takiej sytuacji, niedobory wyżej wspomnianego błonnika (w który obfituje m.in. razowe pieczywo) jesteśmy w stanie nadrobić poprzez dodatek nasion do sałatek, otrąb do musli, poprzez zwiększone spożycie kasz i makaronów oraz warzyw i owoców.
Schody pojawiają się w sytuacji, gdy dziecko jest oporne na spożywanie pieczywa w jakiejkolwiek formie i postaci. W takiej sytuacji, rodzice muszą się sporo nagimnastykować, aby dieta dziecka po wykluczeniu pieczywa, była równie zdrowa i pożywna jak ta bogata w pieczywo.
Jeśli awersja do pieczywa dotyczy jakiegoś określonego rodzaju pieczywa, naturalnym rozwiązaniem wydaje się być podawanie maluchowi takiego, za którym przepada.
W sytuacji gdy nasza pociecha nie lubi pieczywa zwyczajowo podawanego jako składnik kanapek, można popróbować podawania pieczywa w innej formie np. grzanek, tostów czy grzanek do sałatki lub zupy.
Może okazać się, że nasze dziecko należy akurat do tej grupy, która nie toleruje chleba pod żadną postacią i jest to sytuacja trudna, niemniej jednak jak najbardziej do przejścia. W takiej sytuacji musimy pamiętać, aby dieta, w której brakuje pieczywa została tak zbilansowana, żeby spożycie węglowodanów pozostało na niezmienionym poziomie. A mianowicie – pieczywo można zastąpić wieloma innymi produktami, które są bardzo dobrym (lub nawet lepszym) źródłem węglowodanów. Najlepiej wybierać te produkty, które zawierają węglowodany złożone i które dostarczą naszym pociechom energii na dłużej.
Zaliczamy do nich:
- kasze np. gryczana, jaglana, jęczmienna, amarantus, quinoa (komosa ryżowa);
- ryż – biały, brązowy, czerwony;
- makarony – wybierajmy jak najczęściej makarony razowe np. pszenne razowe lub inne makarony pełnoziarniste ,tj. żytni czy gryczany;
- mąki – różne gatunki, jako dodatek do potraw (naleśników, tortilli, tart itd.)
- warzywa strączkowe tj. groch, fasola, soczewica, bób itp.
Niewątpliwie możliwość podawania dziecku chleba jest sporym ułatwieniem dla rodzica przygotowującego posiłek. Z drugiej strony niemożność podania dziecku chleba ma również swoje zalety, m.in. takie, że wymaga od nas rodziców więcej wysiłku i kreatywności w kuchni, a co za tym idzie daje nam ogromne pole do popisu i do nauki gotowania „na nowo”, co bez wątpienia zaprocentuje i pozytywnie wpłynie na zdrowie naszej pociechy.
Przeczytaj także: Pomysłowe przepisy bez jajek