Jak zachęcić dziecko do zdrowego jedzenia?
Każdy rodzic chce, by jego pociecha zdrowo się odżywiała, była zdrowa, prawidłowo się odżywiała. Wiadomo przecież że ,,,czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Ważne jest więc, abyśmy nie tylko przekazywali swojemu dziecku nie tylko rady odnośnie prawidłowego zachowania, władania językiem polskim szanowania tradycji, ale też prawidłowego żywienia Tylko jak to zrobić? Poniżej przedstawię kilka propozycji, które mama nadzieję będą przydatne dla rodziców.
1. Ważne jest, by stworzyć dziecku możliwość poznania różnorodnego pożywienia. Jeśli chcemy, by nasze dzieci jadły z smakiem kasze, warzywa i owoce, ryby i mięso, musimy im je… przedstawić. Umożliwmy dzieciom poznanie produktu spożywczego różnymi zmysłami przed przygotowaniem z niego posiłku. Jeśli jest to możliwe, dajmy dzieciom produkt do obejrzenia, powąchania, skosztowania oraz wspólnie przygotujmy z niego prosty posiłek. Ma to dla dziecka większe znaczenie, niż opowiadanie o tym, jakie coś ma witaminki i że trzeba to jeść, by być zdrowym.
2. Jeśli chcemy, by dziecko jadło zdrowe produkty – owoce, warzywa, ciemne pieczywo, piło wodę zamiast soków czy napojów gazowanych, sami też musimy się zdrowo odżywiać i dawać dziecku dobry przykład. Dziecku trudno będzie zrozumieć i przekonać się do zdrowego żywienia, do owoców i warzyw, kasz, jeśli sami nie będziemy tego jeść.
3. Dzieci w wieku przedszkolnym uczą się poprzez naśladowanie rodziców, nauczycieli oraz innych dzieci. Ważne, by posiłek odbywał się przy wspólnym stole wraz z domownikami lub w przedszkolu z uczestnictwem nauczycielki. Zarówno rodzice jak i nauczyciele są wzorem do naśladowania. Jeśli dorośli będą z apetytem spożywać ten sam posiłek co dzieci, stwarzać przyjazną i spokojną atmosferę, dzieci chętniej będą jadły nawet dla nich nieznane potrawy. Dzieci obserwują zarówno opiekuna, jak i siebie nawzajem. W grupie łatwiej przełamywać indywidualne opory.
4. Warto też stworzyć ogródek domowy lub przedszkolny, choćby na parapecie. Dzieci mogą samodzielnie posadzić kiełki i zioła, o które będą dbać i obserwować, jak rosną. Potem będą mogły zerwać wyhodowane owoce i warzywa czy zioła i zobaczyć, jak mama, tata czy babcia je myją, obierają i potem przyrządzają z nich zupę, sałatkę czy ciasto.
5. Pomocne będą też rozmowy z dziećmi. Na przykład można opowiedzieć o jabłku: skąd pochodzi, jak rosło, kwitło, jak powstał owoc, który dojrzewał przez całe lato, by stać się soczystym słodkim jabłkiem, lub opowiedzieć, jak powstaje chleb – od ziarenka zboża do pachnącego bochenka.
6. W trakcie posiłków unikajmy rozmów o wpływie żywienia na zdrowie. Nie wolno zmuszać dzieci do zjedzenia dania czy porównywać do innych dzieci (np. “Zobacz jak ładnie zjadła Ola, a ty nic nie ruszyłeś z talerza…”). Presja wywierana na dziecko daje skutek przeciwny do oczekiwanego. Czas posiłku to czas delektowania się estetyką podanego dania, jego zapachem i smakiem.
7. W przedszkolu można organizować spotkania z sadownikami, rolnikami, którzy produkują zdrową żywność – owoce, warzywa, miód, jajka, mleko, pieczywo – dać możliwość spróbowania tych produktów, dotknięcia, powąchania…
8. Można też w przedszkolu organizować lekcje o owocach, warzywach, połączone z robieniem sałatek owocowych i warzywnych, by dzieci mogły spróbować tych produktów, poznać różnice w zapachu, kolorze, kształtach, a także poznać smaki połączeń tych produktów w sałatkach.
mgr inż. Beata Smulska
Dietetyk
Przeczytaj także: Śniadaniowy zawrót głowy