Rybka w jadłospisie niemowląt i dzieci
Ryby są źródłem białka o wysokiej wartości odżywczej. Zawartość tego składnika budulcowego w rybach kształtuje się na poziomie ok. 20%, czyli podobnie jak w przypadku mięsa zwierząt rzeźnych. Ryby morskie jednakże są również źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, podczas gdy mięso zwierząt rzeźnych dostarcza przede wszystkim nasyconych kwasów tłuszczowych. Zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych w diecie najmłodszych należy kontrolować, gdyż ich nadmierna ilość w diecie nie jest wskazana, a badania naukowe dowodzą, że spożywa się ich zbyt dużo. Inaczej sprawa się ma z kwasami omega 3, których spożycie wciąż kształtuje się na poziomie niższym od rekomendowanego przez Światową Organizację Zdrowia. Kwasy omega-3 pełnią bardzo ważną rolę w prawidłowym rozwoju dzieci: odpowiadają za budowę nowych tkanek, prawidłowy rozwój mózgu i układu nerwowego, wzmacniają odporność. Ryby dostarczają wielu składników mineralnych tj. fosfor, wapń, magnez, żelazo, chlor, sód, potas, ryby morskie ponadto są dobrym źródłem jodu, który odpowiedzialny jest m.in. za prawidłową pracę tarczycy.
Czego jeszcze dostarczy ryba maluszkowi?
Witamin z grupy B, oraz tych rozpuszczalnych w tłuszczach, czyli A, D i E. Dawniej zalecano, aby najmłodszym podawać tran – teraz tran można bez problemu zastąpić rybką. Jeszcze kilka lat temu białko ryby uważano za silny alergen, i z tego wzglądu zalecano włączenie ryb do diety najmłodszych dopiero po ukończeniu 1 roku życia. W 2007 roku, w wyniku przeprowadzonych badań, zmieniono stanowisko w tej sprawie i ustalono, że mięso ryb można podawać już siedmiomiesięcznym niemowlętom. Jedynie dzieci z alergią pokarmową, powinny z zasmakowaniem w asortymencie rybnym poczekać nieco dłużej (do ukończenia 2 roku życia lub dłużej).
Jaką rybkę wybrać?
W diecie najmłodszych mogą znaleźć się z zarówno ryby morskie, jak i słodkowodne. Pamiętajmy jednak o tym, że ryby morskie są zdecydowanie lepszym źródłem kwasów omega-3 i jodu. Ryby morskie w menu dzieci mogą pochodzić z gatunków tłustych – tłuszcze w nich zawarte, są tłuszczami pożądanymi przez organizm rozwijającego się organizmu, a ponadto rozpuszczone są w nich witaminy A, D i E. Tłuste gatunki ryb morskich to np. łosoś, halibut, makrela. Gatunki chudsze to np. dorsz, morszczuk, mintaj, sola. Nie kupujmy gatunków ryb tj. tilapia, panga czy ryba maślana, bardzo popularnych w ostatnim czasie. Są to gatunki importowane z krajów Azjatyckich oraz z Chin, gdzie hodowane są z wykorzystaniem pasz i odżywek wątpliwego pochodzenia, dlatego mogą kumulować w sobie substancje szkodliwe.
Jak kupować ryby?
Ryb nie należy kupować w przypadkowych miejscach – musimy mieć pewność, że są one prawidłowo przechowywane w warunkach chłodniczych, gdyż ryby bardzo szybko się psują. Kupując rybę dla naszego dziecka wybierzmy raczej mniejszy okaz – większe ryby są zazwyczaj starsze, przez co mogą zawierać więcej substancji szkodliwych. Nie podawajmy naszym pociechom ryb wędzonych. W trakcie wędzenia wytwarzają się związki szkodliwe, które są niekorzystne zarówno dla osób dorosłych, nie mówiąc o dzieciach. Wystrzegajmy się również przez podawaniem najmłodszym konserw rybnych – zazwyczaj, pozbawione są ona wielu cennych składników odżywczych. Również ryby w zalewach, np. w occie są nie odpowiednie dla dzieci ze względu na to, że są o wiele bardziej ciężkostrawne.
Jak podawać rybkę?
Podając naszemu dziecku ryby z pewnością musimy uważać na ości, które mogą znajdować się nawet w filetach rybnych. Nie należy smażyć ryb przeznaczonych dla dzieci – najlepiej jest je ugotować (w wodzie lub na parze) lub upiec w folii. Jeśli gotujemy ryby, pamiętajmy aby wrzucać je do gotującej się wody. W ten sposób ryba zachowa wiele cennych składników odżywczych (zewnętrzna część białka szybko się zetnie, chroniąc składniki odżywcze znajdujące się w rybie).
Rybę należy podawać niemowlętom i dzieciom 2 razy w tygodniu, zastępując nią porcję mięsa.
mgr inż. Marta Hyla
Dietetyk
Przeczytaj także: DOBRE I ZŁE TŁUSZCZE