Owoce morza i ryby w czasie ciąży
Kobiety ciężarne jak najbardziej mogą spożywać zarówno owoce morza jak i ryby. Korzystne właściwości płynące ze wzbogacania diety w te produkty zdecydowanie przeważają nad ich wadami. Pamiętać należy jedynie o kilku istotnych wskazówkach.
1. Z uwagi na to, że w rybach mogą kumulować się toksyczne zanieczyszczenia środowiska jak np.: rtęć, ołów, kadm, polichlorowane difenyle, należy zadbać o prawidłowy ich wybór. Najlepiej zrezygnować na czas ciąży z ryb drapieżnych (rekin, miecznik, marlin, tuńczyk, halibut, szczupak), w których toksyn gromadzi się najwięcej. Metale ciężkie mogą uszkadzać ośrodkowy układ nerwowy, a rozwijający się płód jest najbardziej wrażliwy na takie szkodliwe działanie.
2. Pozostałe świeże ryby są jak najbardziej wskazane w diecie. Zaleca się 2x w tygodniu zastąpić nimi mięso. Dzięki temu wzbogacimy jadłospis w pełnowartościowe białko, nienasycone kwasy tłuszczowe n-3 oraz witaminy rozpuszczalne w tłuszczach. Badania wykazały, że dzieci matek jedzących ryby w ciąży miały wyższy iloraz inteligencji oraz lepszą odporność organizmu.
3. Kobiety w ciąży powinny unikać surowych ryb ze względu na to, że mogą się w nich znajdować bakterie Listeria monocytogenes. Zakażenie nimi może powodować zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, posocznicę oraz infekcje macicy prowadzące nawet do poronień. Także z ryb wędzonych nie wszystkie bakterie zostają wyeliminowane, dlatego lepiej z nich zrezygnować.
4. Ponadto najlepiej ograniczyć także ryby konserwowe i solone. Duża zawartość soli prowadzi do zatrzymania wody w organizmie, przez co jest on dodatkowo obciążony.
5. Podobnie wygląda sprawa owoców morza. Należy unikać surowych, gdyż tak jak surowe ryby mogą zawierać bakterie, wywoływać zatrucia pokarmowe oraz zarażenie tasiemcem.
6. Owoce morza po obróbce termicznej (mimo, że również mogą gromadzić substancje toksyczne) wolno spożywać. Są niskokaloryczne, stanowią źródło białka oraz dostarczają dużych ilości cynku, jodu, selenu, wapnia i witamin z grupy B.
Jak widać ryby i owoce morza mogą wspaniale urozmaicić jadłospis. Dodatkowo wzbogacą dietę o wiele niezbędnych składników odżywczych, dlatego nie warto całkowicie z nich rezygnować. Jeśli w ciągu tygodnia łączna masa ryb i owoców morza nie będzie większa niż 340g, przekroczenie dawki bezpiecznej dla rtęci jest skutecznie ograniczone. Oczywiście jeśli będziemy unikać gatunków, które najsilniej kumulują toksyny. Aby wyeliminować ryzyko zatruć pokarmowych unikajmy surowych oraz wędzonych ryb i innych darów morza.
Aleksandra Reyer
Dietetyk
Przeczytaj także: Produkty light