Jedzenie oczami
Zapewne nie zdajesz sobie sprawy z tego, że twój żołądek nie potrafi policzyć tego co mu dostarczono na śniadanie, obiad czy kolację. Nie policzy zjedzonych frytek czy lodów. Nie jest w stanie określić ile kalorii mają lody z bitą śmietaną. Żołądek oblałby maturę z matematyki, a nasza mała spostrzegawczość i słaba pamięć wcale mu nie służą.
Słabość pamięci pokarmowej powoduje, że nie powinniśmy polegać na samych sobie w kwestii ograniczania jedzenia. Nie jesteśmy robotami zaprogramowanymi do ciągłego śledzenia ilości spożytego jedzenia. Gdyby można było wcześniej zobaczyć wszystko to co zjedliśmy w ciągu dnia, pewnie zjedlibyśmy mniej. Niestety większość zjedzonych dań nie zostawia śladu, poza pustym talerzem.
Wiele osób nie używa wagi do kontrolowania masy ciała, za to zwracają uwagę na różne oznaki zewnętrzne, na przykład ubranie. Osiągnięcie zamierzonej wagi określa zapięcie się na określoną dziurkę w pasku czy założenie spodni bez wciągania brzucha. Ubrania nie kłamią, albo pasują albo nie. Dla niektórych zrzucenie 10 kilo stanowi abstrakcję, ale możliwość założenia ulubionego stroju już nią nie jest. Odzież stanowi swoisty znak dla odchudzających się.
Widok lub zapach określonego posiłku, u wielu osób wywołuje chęć jedzenia. Już samo myślenie o jedzeniu może wywoływać głód. Nawet jeśli posiłek nie jest w zasięgu naszej ręki, trzustka może zacząć wydzielać insulinę, która obniża poziom cukru we krwi, co wywołuje uczucie głodu.
Słuszne jest zatem stwierdzenie, że jemy oczami. Każdego dnia staramy się zjadać te same widzialne porcje jedzenia. Trzeba jednak pamiętać, że zjadamy objętość którą chcemy, a nie kalorie których potrzebujemy. Większość osób decyduje ile zje zanim jeszcze usiądzie do stołu. Wzrokowo oceniamy ile potrzebujemy pożywienia, nakładamy na talerz i jemy aż talerz będzie pusty. Jak temu zaradzić? Badania pokazują, że nakładając na talerz całą porcję posiłku, zjemy o 14% mniej iż biorąc mniejszą porcję, a następnie sięgając po dokładkę. Nie jedz prosto z opakowania, wówczas unikniesz ciągłego jedzenia. Inna technika mówi by nie sprzątać ze stołu brudnych talerzy i szklanek w trakcie posiłku. Sprawi to, że nie zapomnisz ile zjadłeś lub wypiłeś.
Jak rzucić wyzwanie oczom? Eksponuj zdrową żywność, tak by można ją było łatwo zobaczyć, a tą mniej zdrową usuń z zasięgu wzroku. Słodycze zastąp miską owoców. Zdrowe produkty przenieś w lodówce na półkę położoną na wysokości oczu. Aby uniknąć pokus diety trzeba usunąć przekąski, tak by ich nie widzieć, a jeśli jest to niemożliwe, obejść je z daleka.
Czy pójdziesz dwa kilometry po cukierka? Gdybyśmy musieli przebiec długi labirynt by zjeść ciastko, cukierka bądź pucharek lodów, na ogół uznalibyśmy, że nie jest to warte zachodu. Istnieje granica pracy, którą jesteśmy w stanie wykonać by zdobyć coś co uwielbiamy, na przykład słodycze czy przekąski. Najlepiej będzie nie gromadzić w domu kuszących i niezdrowych przekąsek. Zanim wyjdziesz na zakupy zjedz posiłek, zabierz ze sobą listę zakupów, a w markecie poruszaj się po zewnętrznych rzędach. Znajdziesz tam świeżą żywność i unikniesz „przekąskowych pokus”.
Marzena Orłowska
Dietetyk
Przeczytaj także: Czy nasz mózg ma wpływ na to co jemy?