Glutaminian sodu
Glutaminian sodu (na etykietach produktów spożywczych często oznaczany jako E-621, w krajach wschodnich określany jako ‘istota smaku’) to stosowany na bardzo szeroką skalę dodatek do żywności.
Wzmacnia on smak i zapach produktów wysokoprzetworzonych takich jak:
-dania instant (m.in. zupy, sosy w proszku),
-mieszanki przypraw (m.in. przyprawa do kurczaka, vegeta, kostki rosołowe, sos sojowy),
-chipsy,
-żywność typu fast-food,
-dania gotowe.
Dodatek ten został uznany za bezpieczny dla zdrowia, jednak wiele przeprowadzonych badań wskazuje na niekorzystne jego działanie na organizm zarówno dorosłych, jak i dzieci.
Wraz ze wzrastającą częstością spożycia glutaminianu sodu, coraz częściej zaczęły pojawiać się doniesienia o występowaniu zaburzeń funkcjonowania organizmu po jego spożyciu. Objawy jakie występują to: zawroty i bóle głowy, ucisk w klatce piersiowej, nadmierne pocenie, niepokój, nieżyt żołądka, ogólne osłabienie. Są one związane z nadmiernym spożyciem ‘istoty smaku’ lub nadwrażliwością na nią. Objawy te określa się mianem syndromu chińskiej restauracji, jako że właśnie w Azji dodatek ten został odkryty, a w potrawach kuchni chińskiej jest wykorzystywany w największych ilościach.
Dokładniejsze badania wykazują, że osoby spożywające duże ilości produktów zwierających glutaminian sodu są narażone na wystąpienie nadwagi i otyłości. Dzieje się tak dlatego, że może on uzależniać, zaburzać funkcjonowanie ośrodków głodu i sytości w mózgu i sztucznie zwiększać apetyt, wytwarzanie śliny i soków trawiennych.
Dodatkowo spożywanie go przez dłuższy czas w nadmiarze może w pewien sposób przyzwyczaić nasze zmysły do smaku nienaturalnie wzmocnionego. Prowadzi to do tego, że naturalne smaki pokarmów stają się dla nas zbyt słabe, a co za tym idzie pożywienie nieprzetworzone przestaje nam smakować. Z tego powodu warto zadbać, aby dzieci nie przywykły do smaków wzmocnionych.
Glutaminian sodu w naszym ustroju przekształca się w kwas glutaminowy (jeden z neuroprzekaźników). Jego nadmiar w organizmie prowadzi do uszkodzenia komórek nerwowych i ich obumierania (działanie ekscytotoksyczne), co prowadzi w konsekwencji do zburzenia funkcji mózgu. W odległym czasie może przyczynić się również do rozwoju udaru mózgu i chorób neurodegeneracyjnych (m.in. choroba Alzheimera, choroba Parkinsona).
Sztucznych dodatków wzmacniających smak, jakim jest również glutaminian sodu, nie zaleca się dzieciom z alergiami pokarmowymi oraz z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej i zaburzeniami uwagi (ADHD). Po jego zastosowaniu u dzieci nadwrażliwych szybko może dojść do wystąpienia ataku astmy i bólu głowy, a problemy z koncentracją mogą się nasilać.
W piśmiennictwie można znaleźć również przypuszczenia, że długotrwałe spożywanie pokarmów obfitujących w glutaminian sodu może doprowadzić do rozwoju zespołu jelita nadwrażliwego. Choroba sama w sobie nie jest groźna, lecz może bardzo mocno utrudnić codzienne funkcjonowanie.
Niektóre doniesienia sugerują, że glutaminian sodu odkłada się w narządach przez wiele lat, a skutki tego są bardzo odległe w czasie. Lista faktów i przypuszczeń świadczących o szkodliwości glutaminianu sodu wskazuje, że warto zachować ostrożność i jeśli to możliwe zrezygnować ze spożywania żywności wysokoprzetworzonej, szukając zdrowszych zamienników. W szczególny sposób należy dbać o jadłospis dzieci.
Aleksandra Reyer
Dietetyk
Przeczytaj także: Czy prebiotyki to to samo, co probiotyki?