Słów kilka o kaszy jaglanej
Zapomniana, niedoceniana, a przecież tak bardzo zdrowa- mowa o kaszy jaglanej!
Kasza jaglana to jedna z niewielu kasz na polskich stołach o działaniu odkwaszającym nasz organizm. Zalicza się ona do kasz bezglutenowych- powstaje z prosa- jest lekkostrawna, nadaje się zarówno do dań słodkich i słonych. To produkt o wysokiej wartości odżywczej.
Kasza ta to dobre źródło witamin i składników mineralnych, znajdziemy w niej witaminy z grupy B: witaminę B1, B2, B6 oraz żelazo niehemowe i miedź. 100g suchego produktu to 346 kcal, 3 g tłuszczu, 11 g białka i 72 g węglowodanów. Dla porównania jej ‘glutenowa’ konkurentka, która często gości w polskiej kuchni- kasza jęczmienna perłowa w 100g suchego produktu zawiera 327 kcal, 2.2 g tłuszczu, 6.9 g białka i 75 g węglowodanów. Wyróżnia się zatem dużą zawartością białka dlatego warto zalecać ją i stosować w dietach wegetariańskich i wegańskich.
Kasza ta nie uczula, może być stosowana u osób z celiakią. Uważać na nią powinny jedynie osoby chorujące na cukrzycę lub stosujące dietę opartą na niskim indeksie glikemicznym, gdyż kasza jaglana charakteryzuje się dość wysoką zawartością węglowodanów. Warto ponownie wspomnieć o jej zasadotwórczym działaniu, dzięki czemu spełnia ona ważną rolę w przywróceniu równowagi kwasowo- zasadowej w organizmie. Podobne właściwości wykazuje kasza gryczana, która również zalicza się do kasz bezglutenowych.
Kolejną cechą tego produktu zbożowego jest wysoka zawartość tzw. krzemionki, witaminy E i lecytyny. Po pierwsze, krzem jako pierwiastek pełni ważną rolę w mineralizacji kości, zapobiegając ich odwapnianiu. Po drugie, jest to również składnik diety odpowiedzialny za piękny wygląd włosów, skóry i paznokci. Witamina E również odpowiada za młody wygląd skóry, działa antyoksydacyjnie i zapobiega przedwczesnemu starzeniu. Lecytyna natomiast wspomaga naszą pamięć, dlatego kaszę jaglaną powinny spożywać osoby pracujące umysłowo.
Ważne jest odpowiednie przygotowanie kaszy jaglanej, aby pozbyć się gorzkiego smaku wyczuwalnego po ugotowaniu. Kluczem do sukcesu jest przepłukanie kaszy przed ugotowaniem (ja zaczynam od zimnej wody, a następnie dodatkowo przelewam kaszę wrzątkiem), moczenie jej przez dłuższy okres czasu, a najlepiej przez noc z dodatkiem soku z cytryny, dzięki czemu w pewnym stopniu unieczynnimy fityniany zawarte w tej grupie produktów zbożowych, które utrudniają wchłanianie składników mineralnych.
Jeśli chodzi o zastosowanie kulinarne, ja dodaję tą kaszę do wszystkiego. Poranna jaglanka z dodatkiem świeżych owoców, lub masła orzechowego. Jako dodatek do sałatki z grillowaną cukinią, oliwą z oliwek i pestkami dyni, do potraw mięsnych jako zamiennik ziemniaków, a ostatnim odkryciem są ciasta z wykorzystaniem kaszy jaglanej takie jak ciasto bounty czy sernik jaglany. Gorąco polecam!
Ciasto bounty bez pieczenia:
• 1 puszka mleka kokosowego
• 300 g suchej kaszy jaglanej
• 3 łyżki brązowego cukru, 10 daktyli, miód, ksylitol lub inne lubiane słodzidło
• Wiórki kokosowe
• Gorzka czekolada
Kaszę gotuję na miękko. Mleko podgrzewam z dodatkiem cukru. Łączę jeszcze ciepłą kaszę z mlekiem i cukrem. Blenduję na gładką masę. Dodaję około 100 g wiórków koksowych. Masę wylewam do przygotowanej wcześniej tortownicy (24cm), wysypanej wiórkami kokosowymi. Wiórki używam również do posypania ciasta na wierzchu. Gdy ciasto ostygnie rozpuszczam gorzką czekoladę i wylewam na wierzch robiąc wzorki na całej szerokości. Do dekoracji obowiązkowo w tym sezonie- truskawki! Smacznego- super prosty przepis, który zawsze wychodzi ;)
Przepis inspirowany blogiem kulinarnym Olga Smile, dostępny na: www.olgasmile.com/ciasto-kokosowe-bez-pieczenia.html
Agnieszka Tokarz
Dietetyk
Przeczytaj także: Daktylowe batoniki