Alergia na białko mleka krowiego
Witam. Jestem mama 5 miesięcznego synka, który ma alergie na białko mleka. Po podaniu dziecku kaszki mleczno-ryzowej dziecko dostało wysypki na całym ciałku. Ponadto od 4 miesięcy pojawiają mu się na ciałku drobne krosteczki i plamki na policzkach. Mój pediatra bagatelizuje problem, dlatego proszę o poradę jak mam w ciągu dnia karmić synka. Dodam że jest karmiony piersią i już wprowadzałam mu delikatną marchewkę i tarte jabłuszko. Bardzo proszę o jakiś jadłospis i przepisy dla mojego synka. Z góry dziękuje. B.
Alergia na białka mleka krowiego jest chorobą, która przede wszystkim opiera się na odpowiedniej diecie. Szkoda, że Pani lekarz tego nie rozumie i bagatelizuje problem ponieważ za jego niewiedzę cierpi tylko i wyłącznie Pani dziecko.
W przypadku zdiagnozowanej alergii na białka mleka krowiego konieczne jest wyeliminowanie mleka krowiego i wszystkich produktów przygotowywanych na jego bazie oraz zawierających mleka (nawet w minimalnej ilości) w swoim składzie.
Eliminacja produktów obejmuje także te, które są przeznaczone dla małych dzieci. Jeśli karmi Pani dziecko piersią to taka dieta bezwzględnie obowiązuje również Panią. Bardzo prawdopodobne, że objawy które zaobserwowała Pani u swojego synka tj. krostki plamki wynikają z tego, że nikt Pani o tym nie powiedział.
Po pierwsze należy wprowadzić dietę eliminacyjną zarówno dla Pani jak i dla dziecka. W zawiązku z tym z diety należy wyeliminować: mleko (krowie, owcze, kozie) i jego przetwory (jogurty, kefiry, maślanki, napoje mleczne), sery twarogowe, sery żółte, produkty zawierające serwatkę, desery na bazie mleka, lody, kremy (w ciastkach), masło, sosy zabielane śmietaną lub jogurtem, miksy tłuszczowe do smarowania zawierające w składzie tłuszcz mleczny, margaryny z dodatkiem masła, śmietana, pieczywo (niektóre zawierają mleko np. bułki maślane, drożdżówki, chałki), czekolada mleczna, ciastka, cukierki mleczne (np. krówki) niektóre wędliny drobno rozdrobnione (parówki, mortadela, mielonki, pasztety), zupy i sosy w proszku, sosy typu chrzanowy czy tatarski, gotowe do spożycia potrawy (naleśniki, krokiety, gofry). Należy czytać etykiety wszystkich produktów, ponieważ nigdy nie wiadomo gdzie można spotkać mleko. Jeśli w składzie jest podana serwatka, również nie spożywamy sami takiego produktu, ani nie podajemy dziecku (chyba, że wie Pani na jaką frakcje białek- serwatkowe czy kazeinowe- jest uczulony Pani syn). Jeśli nie jest Pani pewna co do składu danego produktu to proponuję napisać do producenta. Oni powinni udzielić wiarygodnej informacji. Na rynku dostępne są także różnego rodzaju produkty sojowe (mleko, jogurty). Z jednej strony są dobrą alternatywą w przypadku alergii na białka mleka krowiego, jednak soja również jest czynnikiem uczulającym. Dlatego należy z tym produktem postępować bardzo ostrożnie.
Dieta całkowicie eliminująca nabiał wiąże się z ryzykiem wystąpienia niedoboru wapnia. Poza nabiałem źródłem tego składnika odżywczego są zielone warzywa liściaste jarmuż, brokuły, szpinak, natka pietruszki), płatki owsiane, zarodki pszenne, nasiona (pestki słonecznika, mak). Na polskim rynku można także znaleźć soki owocowe lub mąkę wzbogacane w wapń. Można również pić wodę zawierającą jony wapnia. Dobrym sposobem (choć niekoniecznie smacznym) na uzupełnianie wapnia w diecie jest spożywanie przez Panią preparatu mlekozastępczego. Można także rozważyć wprowadzenie suplementów, ale zawsze po konsultacji z lekarzem. W przypadku suplementów należy pamiętać, aby ilość składnika w tabletce pozwalała na dostarczanie go również z dietą. To znaczy, że nie powinna ona wynosić 100% dziennej normy na ten składnik. Nadmiar wapnia jest również niebezpieczny ponieważ zwiększa ryzyko powstawania kamieni nerkowych oraz upośledza wchłanianie min. żelaza.
Jeśli chodzi o sposób żywienia Pani synka to zalecane jest wyłączne karmienie piersią do ukończenia 6 miesiąca życia z naciskiem na dalszą kontynuację (do 1 r. ż lub jeśli to będzie pożądane zarówno przez matkę jak i dziecko dłużej). Karmienie piersią powinno odbywać się na żądanie dziecka. Poza tym od 5 miesiąca życia według schematu należy zacząć powoli wprowadzać produkty glutenowe (kaszki lub kleiki). Najlepiej jest zacząć od ugotowanej kaszki manny ilości nie większej niż ½ łyżeczki do herbaty. Najlepiej jest ją podawać w połączeniu z mlekiem matki. Potem można podawać produkty glutenowe (2-3g na 100ml) razem z zupką jarzynową czy przecierem jarzynowym. Jedna z podstaw rozszerzania diety dziecka jest wprowadzanie nowych produktów pojedynczo w niewielkich ilościach. Po podaniu dziecku nowego produktu trzeba odczekać kilka dni zanim wprowadzimy następny produkt. Należy także obserwować reakcje dziecka po spożyciu nowego produktu. Jeśli wystąpi wysypka, bóle brzuszka, płacz, śluz lub krew w kupce należy odstawić dany produkt na 2 tygodnie. Po upływie tego czasu należy podać go dziecku ponownie. Jeśli objawy powtórzą się to trzeba danym produkt z diety dziecka wyeliminować. Obserwacje reakcji dziecka ułatwia podawanie posiłków jednoskładnikowych. Dlatego powyższa zupka na początku powinna być np. tylko z marchewką lub z brokułami. Jeśli na żaden składnik dziecko nie będzie źle reagować można je połączyć w jedno danie.
W Internecie można znaleźć wiele przepisów na bezmleczne posiłki, które często są modyfikacją tych tradycyjny potraw. Polecam Pani naszą stronę www.przepisy-dla-dzieci.pl, gdzie również znajdzie Pani wiele ciekawych propozycji.
mgr Magdalena Gronau,
Dietetyk
Przeczytaj także: Schemat żywienia - skaza białkowa