Dania ze słoiczków a domowe posiłki
Witam. Mam 2,5 letniego synka. Problem nasz polega na tym że dziecko odmawia wszelakich warzyw, owoców, mięsa, ryb. Zjada te rzeczy tylko w słoikach. Próbowałam juz wszystkiego, ale jedyny posiłek który zje normalnie to zupa z makaronem. Drugich dań nie rusza w ogóle, wszystko dokładnie sprawdza przed jedzeniem jakby się bał że jest tam coś czego on nie zje. Martwi mnie to bo jego menu jest bezustannie takie samo, codziennie daje mu do próbowania nowe rzeczy ale on nawet spojrzeć nie chce. Kanapek nie je, tylko chleb z ketchupem. I gdyby nie jedzenie słoikowe to na pewno już dawno miałby jakąś anemię i niedobory witamin czy żelaza. Rano i wieczorem ma butlę z kaszą bo mleka nie chce. Nie daje mu słodyczy, pije tylko wodę, nie wiem skąd u niego taka niechęć do wszystkiego co zdrowe. Dziwi mnie jeszcze dlaczego pewne rzeczy jak nie widzi co tam jest to zje, np. własne słoiki bo nie kupuje żadnych papek tylko z dużymi kawałkami w których widać marchewkę, groszek, mięso czy rybę to zjada, ale gdy zaczyna sie wpatrywać co tam jest to już koniec jedzenia . Zaraz krzyczy nie, nie!
Myślę, że synek przyzwyczaił się do gotowych dań ze słoiczków, które różnią się w smaku od świeżych warzyw, owoców czy nawet obiadów samodzielnie przygotowanych. Jedzenie ze słoiczków ma zdecydowanie mniej wyraźny smak niż świeże produkty. Właśnie, żeby uniknąć sytuacji którą opisuje Pani, rozszerzając dietę niemowląt zaleca się żeby poznawały one smak nie tylko gotowych dań, ale także tych przygotowanych przez opiekunów.
Gotowe potrawy dla niemowląt są zdrowe, składniki które się znajdują w takim produkcie są najwyższej jakości i pochodzą ze sprawdzonych źródeł. Produkty są bezpieczne, nie zawierają konserwantów, polepszaczy smaku czy sztucznych barwników. Może Pani więc nadal podawać takie posiłki, ograniczając jednak ich ilość na rzecz tych samodzielnie przygotowanych. W drugim roku życia dziecko może już jeść to co reszta rodziny i do takiej kuchni powinno się malucha stopniowo przyzwyczajać.
Pieczywo z ketchupem to nie jest pełnowartościowy posiłek. Kanapki najlepiej podawać z ciemnym pieczywem (pod warunkiem, że dziecko nie ma po spożyciu takiego pieczywa wzdęć), z masłem wysokiej jakości/lub z oliwą, do tego twarożek, gotowane jajko, pasta rybna, pasta jajeczna, samodzielnie upieczone mięso, ewentualnie chuda wędlina, koniecznie z dodatkiem świeżych warzyw i/lub owoców. Kanapki powinny być kolorowe, apetycznie podane, pieczywo można pokroić w różne kształty, itd. Dobrej jakości ketchup można od czasu do czasu podać dziecku np. zamiast masła. W ketchupie znajduje się likopen, przeciwutleniacz który korzystnie wpływa na stan zdrowia. Zdecydowanie jednak odradzam kupowanie ketchupu, który zamiast koncentratu pomidorowego zawiera w składzie rzadszy sos pomidorowy.
Obiad może Pani podać jednodaniowy. Wystarczy do zupy dodać wcześniej ugotowany kawałek mięsa. Można również spróbować podać drugie danie w odstępie 1-2 godzin, tak żeby synek zdążył zgłodnieć.
Jedną z naczelnych zasad zdrowego żywienia jest urozmaicona dieta. Nie wszystkie produkty znajdziemy w słoiczku. Warto więc do słoiczkowych dań dodawać świeże i sezonowe produkty, np. agrest, arbuz, porzeczki, bakłażan, rzodkiewkę, kalarepę, kabaczek, itd.
Nigdy nie należy zmuszać dzieci do jedzenia, stosować kar czy okazywać złość. Takie metody nie są skuteczne i na pewno nie pomogą w rozwiązaniu problemu. Na początku może Pani mieszać potrawy ze słoiczka z tymi, które Pani samodzielnie przygotowała, stopniowo zwiększając proporcje, np. do marchewki ze słoiczka dodać gotowaną marchewkę lub ugotowany groszek, podobnie postępować z innymi gotowymi posiłkami. Synek będzie miał czas na stopniowe przejście z diety słoiczkowej na dania domowe, poznając jednocześnie smak „dorosłego” jedzenia.
mgr Agnieszka Daria Kula
Dietetyk
Przeczytaj także: Ocena jadłospisu 21 miesięcznego dziecka