Rozwijanie tendencji smakowych u małych dzieci. Wyzwania.
Autor: Magdalena Kot
Nasza naturalna tendencja to sięganie po produkty słodkie, organizm będzie dążył do tego aby zgromadzić jak najwięcej potrzebnej energii, a energia głównie pochodzi z węglowodanów. Robiąc zakupy, częściej również możemy znaleźć produkty słodkie i bardziej akceptowalne przez dzieci, na niekorzyść produktów warzywnych, z czym wiąże się utrudniony proces rozszerzania diet niemowlaków i częste zmagania z zielonym groszkiem.
Badania naukowe rejestrujące preferencje maluchów w zakresie rozszerzania diety sugerują możliwość poprawy tej sytuacji poprzez wprowadzenie warzyw przed owocami. Maluchy, których dieta została rozszerzona w taki sposób, po roku obserwacji wykazały większe spożycie warzyw w porównaniu do rówieśników.
Inna teoria wspierająca podaż warzyw pomiędzy czwartym a szóstym miesiącem życia opiera się na podejrzeniu, że być może w tym wieku dziecko jest najbardziej podatne na akceptację nowych smaków wskazując, że być może jest to najlepszy czas na wprowadzenie nowych pokarmów do diety.
Cierpliwość jednak będzie bardzo potrzebna, gdyż kilkukrotna ekspozycja na dane warzywo będzie konieczna zanim produkt zostanie w pełni poznany i zaakceptowany przez małe podniebienie. Jedno z badań wskazuje, że czasem potrzeba było podać dzieciom karczocha lub szpinak dziesięć razy zanim w pełni je zaakceptowały i zjadły. Podobne badanie przeprowadzone z warzywami korzennymi ujawniło, że dzieci potrzebowały przeciętnie sześć do ośmiu ‘ podejść’ by w pełni polubić warzywo. Ciekawym jest fakt, iż dodanie startego jabłka, czyli naturalne ‘osłodzenie ‘ warzywa nie wpłynęło na zmianę tego wyniku.
Innego typu wyzwaniem jest dla rodziców zachęcenie malucha do picia wody. Trudno jest się bowiem przestawić ze słodkiego mleka matki na inne płyny. Wody owocowe i soki powinny być podawane tylko okazjonalnie aby wspierać tę zmianę.
Pomiędzy drugim a piątym rokiem życia dziecko powinno już jeść to samo co wszyscy członkowie rodziny, a sok w czystej postaci powinien być ograniczony do 150ml dziennie.
Należy również zauważyć, że produkty spożywcze adresowane do najmłodszych, posiadają zróżnicowane źródła słodkiego smaku. Często nie jest to sam cukier ale może to być miód, zagęszczone soki jabłkowy, winogronowy czy bananowy, czy słodzony ekstakt jęczmienny.
Biorąc pod uwagę fakt, że wolne cukry w diecie dziecka nie powinny przekraczać pięciu procent zapotrzebowania energetycznego, jest to na prawdę trudne zadanie dla rodzica.
Czytanie etykiet jest zatem koniecznością.
inż. Magdalena Kot
Dietetyk
Przeczytaj także: Jak kształtować zdrowe nawyki u dzieci?
