Serki w diecie dziecka
Dzień dobry. Ma kilka pytań, które serki są zdrowsze: homogenizowane naturalne czy śmietankowe typu Bieluch. Które serki śmietankowe są najzdrowsze: te z Bielucha czy Turka? Czy serki słodkie śmietankowe są zdrowe w diecie dziecka i nastolatka? (mam zarówno małe dziecko w wieku 7 lat i jak 13-letnią córkę)
Witam,
Homogenizacja przetworów mlecznych polega na ujednoliceniu ich struktury i konsystencji poprzez rozbicie dużych „kuleczek” tłuszczu na mniejsze, przez co nie wytrącają się one na powierzchni w postaci śmietanki. Jest to bardzo powszechny proces technologiczny, gdyż w znaczący sposób poprawia jakość produktów mlecznych. Homogenizacja nie wpływa na wartość odżywczą produktu. Wpływa natomiast w pewien sposób na przyswajalność tłuszczu mlecznego – ułatwia ją, gdyż taki tłuszcz prawie nie wymaga trawienia i bardzo szybko wchłania się z układu pokarmowego do krwi. Lepsze dla naszego zdrowia są jednak produkty jak najmniej przetworzone, naturalne, czyli te nie homogenizowane.
Na sklepowych półkach mamy obecnie mnóstwo różnych serków różniących się sposobem produkcji, składem, wartością odżywczą. Serki śmietankowe cechują się wysoką zawartością tłuszczu (ok. 50% w s.m.) i ewentualnie dodatkiem śmietanki (stąd nazwa). „Bieluch” nie jest serkiem śmietankowym, ma zdecydowanie mniej tłuszczu. Ten naturalny nie zawiera tylko mleko i kultury bakterii mleczarskich. Pod tym względem jest godny polecenia. Serki firmy Turek, zawierają oprócz sera twarogowego inne dodatki zagęszczające i sól. Ponadto, oprócz wersji „Figura”, mają wyższą zawartość tłuszczu. Porównując oba produkty o smakach naturalnych lepiej wypada „Bieluch”. Nie znaczy to, że produkty Turka mają szkodliwe dodatki. Można je oczywiście podawać dzieciom i młodzieży (np. do smarowania kanapek), ale Bieluch jest „bliższy naturze”.
Wybierając w sklepie naturalne serki twarogowe należy uważnie czytać skład na etykiecie i starać się wybierać te, które w swoim składzie mają jak najmniej składników. Najlepiej, by składały się wyłącznie z …twarogu. Przyglądać się należy również wartości odżywczej i zawartości tłuszczu – w codziennej diecie starszych dzieci i młodzieży powinny dominować serki twarogowe o średniej zawartości tłuszczu (3 – 10%). Serki z większą jego zawartością mogą być stosowane do smarowania pieczywa zamiennie z margaryną czy masłem.
Słodkie serki mogą od czasu do czasu (powiedzmy 2 razy w tygodniu) pojawiać się w diecie dzieci i nastolatków pod warunkiem, że traktowane są jako słodycze i jedzone np. na podwieczorek lub na deser, a nie jako zdrowy, pełnowartościowy posiłek lub, co gorsza, zdrowa przekąska pomiędzy posiłkami. Dużo lepszą alternatywą jest samodzielne przyrządzenie takiego serka z jego naturalnej wersji, owoców świeżych/suszonych i innych dodatków (zbożowe płatki, nasiona, pestki, miód).
Czy jest jakaś różnica między serkami kanapkowymi typu Turek, Bieluch a naturalnymi homogenizowanymi? Czy te pierwsze nie są poddawane procesowi homogenizacji ? I ostatnio też słyszałam ze producenci podają zafałszowaną wartość odżywczą produktów, które w rzeczywistości mają więcej kalorii niż jest to napisane. I czy połączenie typu słodki jogurt+bułka grahamka, lub słodki serek+taka bułka to dobre połączenie w ramach podwieczorku dla młodzieży??
Serki kanapkowe z reguły mają większą zawartość tłuszczu niż naturalne serki homogenizowane. Te pierwsze też zazwyczaj mają więcej dodatków (zwłaszcza substancji zagęszczających i stabilizujących). Naturalne serki homogenizowane w wielu przypadkach nie mają żadnych dodatków. Na opakowaniu każdego produktu mlecznego powinna być informacja czy jest homogenizowany czy nie. Serki kanapkowe z uwagi na dodatki właśnie, często nie wymagają homogenizacji. Jednakże na rynku jest taka różnorodność w omawianej grupie produktów, że ciężko wyodrębnić jakieś „podgrupy” i porównywać je ze sobą. Zarówno serek kanapkowy może być homogenizowany, jak i homogenizowany może mieć szereg dodatków zagęszczających. Jedyna metoda na świadome zakupy to uważne czytanie etykiet.
W każdej grupie produktów spożywczych zdarzają się różnego rodzaju zafałszowania. W Polsce póki co nie ma ścisłych regulacji prawnych odnoszących się do podawania na etykiecie wartości odżywczej produktów i nie ma przepisów nakazujących kontrolę ich zgodności z rzeczywistą wartością odżywczą produktu. Jednakże producent, decydując się na jej podanie, deklaruje, że wartości są prawdziwe. W przypadku stwierdzenia fałszywej informacji na etykiecie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może nałożyć na producenta karę pieniężną.
Odnośnie podwieczorku, to bułka grahamka i słodki jogurt/serek jest dobrym rozwiązaniem, o ile, jak już napisałam wyżej, nie jest to codziennie. Taki posiłek do spory „zastrzyk” węglowodanów i energii, więc najlepiej podawać go wtedy, kiedy dziecko ma jakieś zajęcia ruchowe po południu.
mgr Alicja Hojda
Dietetyk
Przeczytaj także: Czy maślanka jest odpowiednia dla dzieci?