Czy moje dziecko za mało je?
Witam,
mam pytanie i mały problem. Mój synek ma 10 miesięcy. Od tygodnia przestałam go karmić zupełnie piersią (wcześniej wystarczał mu praktycznie tylko cycuś). Je bardzo ładnie, tylko nie chce jeść z butelki i nie smakują mu różne mleka modyfikowane, więc dodaje mu je do kaszy manny bądź je kaszki na mleku. Tylko je bardzo mało i zaczynam się martwić... Np. dziś przez cały dzień zjadł żółteczko, 2 chrupki, danonka i z 250 ml kaszy manny na mleku modyfikowanym z dżemikiem, (którą męczył pół dnia). Gdy jest jakaś zupka albo obiadek to jest w zastępstwie tej kaszy manny albo zje trochę tego i trochę tego. I tak jest codziennie... Matki piszą na forach, że ich dzieci mało jedzą i wymieniają tyle rzeczy, że nie wiem, co ja mam powiedzieć... Dziennie wypija z 250 – 300 ml herbatki... Czy to jest bardzo mało?? Co powinnam robić?? Synek sprawia wrażenie najedzonego, ale czy tak jest?? Z góry dziękuję za pomoc, proszę o odpowiedź.
Witam,
Okres odstawienia dziecka od piersi może powodować pewne problemy w żywieniu dziecka. Dziecko przyzwyczajone jest do mleka matki zarówno pod względem smaku, konsystencji jak i właściwości, które posiada. Nie jest to długi czas, od kiedy nie karmi Pani piersią, więc jeszcze przez pewien czas może pojawić się problem, jeśli chodzi o żywienie dziecka, jednak powinien być to etap przejściowy. Tak krótki czas zmniejszenia ilości spożywanych pokarmów nie powinien powodować szkodliwych objawów u dziecka.
Dziecko w wieku 10 miesięcy powinno spożywać 4 – 5 posiłków dziennie. Wielkość porcji orientacyjnie można obliczyć ze wzoru:
Wielkość porcji (w ml) = 100 + (miesiąc życia x 10)
Należy podawać 2 – 3 posiłki zawierające mleko lub przetwory mleczne w ciągu dnia. Od 11 miesiąca życia mogą to być już produkty mleczne fermentowane (jeśli dziecko dobrze toleruje teraz, to proszę nie zmieniać), jednak zdecydowanie lepiej będzie, jeśli zmieni Pani „Danonki” na jogurt naturalny czy kefir z owocami, gdyż produkty gotowe tego typu zawierają duże ilości dodanego cukru. Podobnie kaszkę należy podawać raczej z owocami, czy sokiem owocowym, zamiast dżemu, z tego samego powodu. Reszta posiłków powinna mieć półstałą konsystencję, aby stymulować żucie i gryzienie pokarmów. Powinny się składać z warzyw, mięska i produktu zbożowego (obiadek, zupka). Napisała Pani, że syn je ładnie, więc należy korzystać z tego, że ma apetyt, podawać różnorodne produkty, aby poznawał nowe smaki i konsystencję potraw. Fakt, że dziecko nie lubi jeść z butelki nie stanowi żadnego problemu. Wręcz przeciwnie, podawanie posiłków półpłynnych z butelki może rozleniwić dziecko, zniechęcić je potem do spożywania produktów o konsystencji stałej. Lepiej jest, zatem podawać dziecku posiłki łyżeczką.
Jeśli sytuacja się będzie przedłużać, należy zwrócić uwagę na pewne szczegóły dotyczące żywienia dziecka. Należy kontrolować ilości i jakość spożywanych płynów przez dziecko. Podawanie dużej ilości soków owocowych czy warzywnych, słodzonych herbatek może zniechęcać dziecko do spożywania posiłku, albo właśnie będzie przyjmować mniejsze ilości. Płyny powinno się podawać między posiłkami, ale nie później niż 30 min przed posiłkiem. Należy zadbać także o różnorodność, estetykę podania, przyjemną atmosferę przy spożyciu posiłków, aby zachęcić malucha do jedzenia. Bardzo istotnym elementem jest też aktywność fizyczna dziecka, przebywanie na świeżym powietrzu co pobudza oczywiście apetyt.
Przy widocznych objawach niechęci dziecka do jedzenia, gdy jest osłabione, nie chce się bawić, jest osowiałe należy zwrócić się o poradę do lekarza w celu oceny prawidłowego rozwoju dziecka. Jednak w tym momencie proszę obserwować reakcje dziecka na podawanie nowych produktów, także zachęcać do jedzenia, jako pozytywnej czynności, ale absolutnie nie zmuszać do spożywania posiłków, gdyż efekt może być zupełnie odwrotny.
Pozdrawiam,
Małgorzata Bieńkowska
Dietetyk
Przeczytaj także: Czy niemowlak 11 miesiąc karmiony piersią musi jeść zupę + drugie danie?