Soki domowej roboty
Witam, mam pytanie odnośnie soków domowej roboty dla dzidziusia który za tydzień kończy 8 miesięcy. Karmiony jest z butelki. Nie mam sokowirówki. Jak mogę sama przyrządzić sok i czy mogę już dodawać do wody np.: sok z malin, który zrobię sama? Jakie owoce może już jeść oraz deserki. Wszystko gotuje sama rzadko sięgam po słoiczki ,czy to dobrze ? Z góry dziękuje za odpowiedź.
Owoce są źródłem wielu witamin, składników mineralnych, błonnika pokarmowego (zapewniającego prawidłową pracę układu pokarmowego) i wielu innych związków wywierających pozytywny efekt zdrowotny. Dlatego nie może ich zabraknąć w codziennej diecie malucha. Codzienny jadłospis bogaty w warzywa i owoce zapewnia prawidłowy rozwój, usprawnia pracę przewodu pokarmowego, oraz wzmacnia rozwijający się układ odpornościowy dziecka. W przypadku dzieci, które przez pierwsze pół roku życia były karmione piersią, owoce należy wprowadzić już w 7 miesiącu życia. W związku z tym, że Pani dziecko ma już 8 miesięcy to jak najbardziej w diecie powinny już zagościć owoce. Na początku najlepiej jest je podawać w najbezpieczniejszej formie czyli w postaci papek, przecierów i musów. Zmniejsza to ryzyko zakrztuszenia czy zadławienia. Jednak należy pamiętać o tym, że gdy dziecko będzie starsze należy stopniowo zmieniać konsystencję na stałą. Gryzienie i żucie jest niezbędne do prawidłowego rozwoju aparatu mowy, zapobiega także wadom zgryzu.
Pomimo, że owoce mają zbawienny wpływ na zdrowie nie można przesadzać z ich ilością. Maluch w ciągu dnia może otrzymywać przeciery owocowe lub soki jednak trzeba pamiętać, żeby nie było to więcej niż 150g dziennie. Jeśli podajemy dziecku sok, najlepiej jeśli są to soki przecierowe. Soki przecierowe w porównaniu do tych klarownych zawierają więcej składników odżywczych oraz błonnika, ponieważ zawierają także miąższ z owoców. Ograniczenie ilości jest istotne, ponieważ owoce same w sobie (bez dodatkowego dosładzania) zawierają dużo cukrów prostych co może zmniejszać wchłanianie żelaza i cynku, a także zmniejszać apetyt dziecka na inne pokarmy. Soki przeznaczone specjalnie dla dzieci są zaliczane do środków specjalnego przeznaczenia żywieniowego. Ich zaletą jest zwiększona kontrola składu oraz całego procesu produkcji. Soki te charakteryzują się także wystandaryzowanym składem, dlatego każda butelka soku ma taką samą wartość odżywczą. Jednak z drugiej strony mają także wady takie jak zbyt duża zawartość cukru. Czasami cukier ten pochodzi wyłącznie z owoców, a czasami soki są dodatkowo dosładzane w trakcie produkcji. Dlatego soki z dużą zawartością cukru należy łączyć z wodą, najlepiej w stosunku 50:50. Zachęcam także do studiowania etykiet na opakowaniach zarówno soków jak i innych produktów.
Do domowej produkcji soków można wykorzystać prawie wszystkie owoce, które dostępne są na naszym rynku. Sok można robić z jabłek, gruszek, czarnych porzeczek, pomarańczy, cytryn, grejpfrutów, malin, jagód, jeżyn, nektarynek, brzoskwiń, truskawek, kiwi, ananasów, winogron, śliwek, wiśni, arbuza, i innych. Jednak w przypadku 8 miesięcznego dziecka, w początkach rozszerzania diety o owoce warto zachować ostrożność i zacząć od owoców najmniej uczulających. Najwcześniej można podawać jabłka, jagody, maliny, jeżyny, winogrona, owoce dzikiej róży oraz brzoskwinie.
Owoce, tak jak i inne nowe pokarmy należy wprowadzać do diety dziecka pojedynczo. Przy każdym podaniu nowego produktu należy obserwować, czy nie występuje reakcja alergiczna. Jeśli nie wystąpią objawy alergii na pojedyncze produkty dopiero wtedy można łączyć owoce. Najpóźniej w diecie dziecka powinny pojawić się owoce cytrusowe, ponieważ, są one częstymi alergenami wśród owoców. W ramach urozmaicenia smaków może Pani także podawać dziecku soki warzywne lub warzywno – owocowe. Najlepiej do tego nadaje się marchewka i jabłko, ewentualnie później można dodać np. brzoskwinię.
Jeśli nie ma Pani sokowirówki, do produkcji soków można użyć blendera. Można też wykorzystać tarkę o drobnych oczkach. Należy wtedy zmiksować/zetrzeć owoce na gładką masę i przecisnąć przez gazę. Może Pani również podać owoce bez przeciskania przez gazę, tylko po zmiksowaniu / starciu na tarce, będzie to taka forma musu. Doskonałym deserem jest jabłko i marchewka wyłącznie starte na tarce. Natomiast dla urozmaicenia konsystencji można serwować maluchowi owoce pieczone np. jabłka czy gruszki. Zamiast kupowanych soków jak najbardziej może Pani podawać maluszkowi sok z malin własnej roboty. Może go Pani dodawać do wody, a także do innych posiłków np. kaszki manny. Korzystne jest również podawanie dziecku słabych kompotów (należy pamiętać jednak aby ich nadmiernie nie dosładzać) same lub razem z owocami czy nawet same gotowane owoce.. Pamiętać należy, że najbardziej wartościowe są owoce i warzywa w postaci surowej, jednak poddawanie ich obróbce termicznej zwiększa bezpieczeństwo mikrobiologiczne. Jeśli będzie gotować Pani owoce lub warzywa najlepiej je wrzucać na wrzącą wodę i nie gotować zbyt długo. Taki sposób obróbki zmniejsza straty witamin i składników mineralnych.
Przygotowując desery owocowe, zwłaszcza soki należy koniecznie pamiętać o usuwaniu gniazd nasiennych razem z pestkami z owoców takich jak na przykład jabłka, ze względu na to, że zawierają szkodliwe substancje.
Poza tym koniecznie trzeba zwrócić uwagę na jakość kupowanych warzyw i owoców. Najlepiej wybierać te pochodzące ze sprawdzonych źródeł. Czasami warto schylić się po te brzydsze o mniej regularnych kształtach i mniejsze owoce czy warzywa. W przypadku takich warzyw jest większe prawdopodobieństwo, iż były uprawiane bez nadmiernego nawożenia czy oprysków w porównaniu do tych pięknych i dorodnych.
Zimą, gdy ciężko jest dostać świeże warzywa i owoce warto skorzystać z mrożonek. Z warzyw można przyrządzać zupki dla dziecka oraz inne posiłki, natomiast z owoców można przygotować doskonałe deserki, musy, koktajle, kompoty czy soki owocowe. Zachęcam również do robienia samemu przetworów na zimę, ponieważ tylko wtedy wiemy co naprawdę znajduje się w takim słoiczku. Samemu można też mrozić owoce, a później przygotowywać smakowite desery nie tylko dla najmłodszych członków rodziny.
mgr Magdalena Gronau
Dietetyk
Przeczytaj także: Czarny bez